Queerfobia

Z Problematyczna.moe
Wersja z dnia 10:37, 3 mar 2024 autorstwa Alma (dyskusja | edycje) (→‎Homofobia: niekonstytucyjne małżeństwa)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Wszelkiego rodzaju niechęć, prześladowania czy lęk przed osobami LGBT+. Szczególnymi przypadkami queerfobii są między innymi homofobia, transfobia, enbyfobia czy acefobia.

Queerfobiczne argumenty

Wbrew temu co mówią osoby queerfobiczne, wiele z nich autentycznie boi się osób LGBT+

Ideologia LGBT

Celowa lub nie próba przeniesienia dyskusji z tematu problemów osób do kwestii opinii, czasem wyraźnie zaznaczając, że "nie mówimy o ludziach LGBT, tylko ideologii części z nich". Jest to manipulacja z kilku powodów. Tematy poruszane w ramach "ideologii LGBT" od kwestii problemów osób LGBT różnią się jedynie semantycznie. Hasła, takie jak "ochrona małżeństwa" są słabo zakamuflowanymi eufemizmami dla idei takich jak "zakaz małżeństw homoseksualnych". Nie jest więc prawdą, że nie mówimy o osobach. Dodatkowo słowo "ideologia" jest nacechowane negatywnie, implikując dogmatyczny charakter omawianych opinii.

To takie rzadkie jest

Argument przyjmuje formy takie jak "dlaczego mówimy tak dużo o osobach LGBT, skoro stanowią tak nikły odsetek społeczeństwa?".

Przede wszystkim całe założenie na którym opiera się argument jest błędne. Ustalenie jaki procent ludzi to osoby tęczowe jest związane z wieloma problemami. Ze względu na stygmatyzację, wiele ludzi ukrywa swoja queerowość zarówno w życiu publicznym, jak i w ankietach. Ludzie dużo częściej przyznają się do gejowskich orientacji, kiedy są pytani online, a nie w cztery oczy[1]. Wyniki też różnią się w zależności od miejsca zamieszkania czy czasu w jakim zostały przeprowadzone badania, a tendencja jest generalnie wzrostowa[2][3].

W zależności od tego, które grupy z parasola LGBT+ chcemy zaliczać, całkiem bezpiecznie możemy mówić więc o 5-20% populacji – co nawet dla najniższych szacowań, wcale rzadkie nie jest.

Drugi problem z argumentem, to że bycie mniejszością, nawet bardzo rzadką mniejszością nie oznacza, że nie należą ci się prawa. Nikt przecież nie postuluje, że sprawy chociażby górników w Polsce nie są ważne tylko dlatego, że że nie są oni liczną grupą. Dochodzi też kwestia intersekcjonalności. Prawa osób LGBT+ bardzo często idą w parze z prawami innych ludzi.

Kolejna kwestia tyczy się tego, że ten argument bardzo często używany jest tylko i wyłącznie do zamknięcia dyskusji, pomimo że do dyskusji nikt nie zmusza. Prawa osób LGBT nie konfliktują z innymi prawami, a to właśnie ich brak jest jednym z powodów dla których mówimy o nich więcej. Osoby, które o temacie nie chcą dyskutować, nie tracą nic jeśli go po prostu pominą. Jednocześnie nie mają prawa żądać milczenia na ten temat od innych. Niezależnie czy są to osoby, których dobrobyt jest bezpośrednio zagrożony, czy sojusznicy bez osobistych stawek w temacie.

Kolega Gej

"Kolega gej" odnosi się do (często fikcyjnej) postaci, która jest tym "zdroworozsądkowym" gejem, który "nie popiera tego całego LGBT", "jest normalny". Samo określenie można też użyć wobec innych grup, np. "kolega żyd", "kolega trans", "koleżanka feministka", "czarnoskóry kolega" i ma ono analogiczne znaczenie - jest to niskiej wartości kontrargument mający na celu przedstawienie poglądów przeciwnika za radykalne i nieracjonalne, nie odnosząc się do samego argumentu.

Takimi "kolegami gejami" mogą być prawdziwe osoby, które cynicznie wykorzystują swoją przynależność do jakieś grupy (już niekoniecznie prawdziwą!) jako pupile dla osób im wrogich, jednak należy pamiętać, że sporo osób przez presję społeczną i zinternalizowane fobie mogą niechcący być postawione w takiej roli.

Powoływanie się na kolegę geja jest odmianą odwołania do autorytetu, co już samo w sobie jest błędem. Tu tym dziwniejszym, że stojącym w opozycji do innych osób o tym samym bagażu doświadczeń. Jeśli uważasz, że kolega jako gej jest dobrym argumentem, powinno to oznaczać, że większość gejów – najczęściej stojąca do niego w opozycji – powinna być argumentem jeszcze lepszym. Jeżeli z kolei nie uznajesz, że bycie gejem daje w danej sprawie pierwszeństwo racji, to dlaczego się na nie powołujesz?

Twój osobisty kolega gej nie różni się od innych osób w danej społeczności. Jak każda grupa społeczna, i ta najprawdopodobniej zdaje sobie sprawę z istnienia w niej osób o różnych poglądach. Wybieranie z tak licznej grupy, pojedynczego przypadku jako argument jest kolejnym błędem logicznym.

Kolega gej nie zawsze ma opinie takie jak to przedstawia rozmówca. Wiele osób z mniejszości nie manifestuje szczególnie swoich przekonań, zwłaszcza w towarzystwie osób postrzeganych jako takie które mogą z tego powodu zacząć kłótnię. Jest to jeden z powodów dla których zakres postrzegania kolegi geja jest obłożony błędem przeżywalności. Drugi powód jest taki, że osoby z mniejszości zwyczajnie rzadziej będą się zadawać z ludźmi których mogą postrzegać za potencjalnie fobiczne w stosunku do nich, co w naturalny sposób zawęża grono kolegów gejów.

Homofobia

Podkategoria queerfobi, dotycząca osób homoseksualnych, biseksualnych, panseksualnych czy innych nie wpisującymi się w stricte męsko-damski model związków.

W dziale tym pomijamy argumenty omówione już w sekcji queerfobiczne argumenty.

Warto pamiętać, że osoby homofobiczne bardzo często zdają sobie sprawę z tego, że bezpośrednie atakowanie osób homoseksualnych jest uważane za nieodpowiednie. Dlatego wyrobili sobie wiele sposobów na mówienie o temacie na około – czy to poprzez używanie psich gwizdków, czy poruszanie kwestii powiązanych, które z jakiegoś powodu nigdy nie są podnoszone w analogicznych przypadkach, gdy nie dotyczą one homoseksualizmu.

To nie jest naturalne

Nie dość, że jest to zwykłe odwołanie do natury, to jeszcze nie jest prawdziwe - to zjawisko występuje u wielu gatunków zwierząt[4]. Dodatkowo, istnieje tzw. "hipoteza wujka geja", która sugeruje, że przez brak potomstwa w związku, dzieci w reszcie rodziny mają ewolucyjnie większą szansę przetrwania.

Konstytucja zabrania małżeństw homoseksualnych

Gdy ktoś używa konstytucji jako powodu dla którego małżeństwa homoseksualne nie powinny być usankcjonowane[Przykład 1][Przykład 2][Przykład 3][Przykład 4][Przykład 5][Przykład 6][Przykład 7], popełnia standardowy błąd polegający na odwołaniu się do prawa[5]. Czasem jednak, konstytucja może być podawana w tym wypadku nie jako powód, a przeszkoda do wprowadzania prawa, które by takie związki uznawało. Jest to jednak mit. W konstytucja o małżeństwie pada jedno zdanie, które mówi tyle, że związek heteroseksualny znajduje się pod ochroną.

Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.[6]

O innych rodzajach małżeństw konstytucja nie mówi nic, więc sugestia że samo wyróżnienie małżeństwa kobieco-męskiego miałoby ich zakazywać, uważamy za dużą nadinterpretację. Tym bardziej, że mówimy o dokumencie prawnym, który swoje postanowienia powinien formułować w sposób możliwie jednoznaczny. Stanowisko to zostało potwierdzone przez Naczelny Sąd Administracyjny, który w swoim uzasadnieniu stwierdził, że o ile małżeństwa jednopłciowe nie są usankcjonowane w Polskim prawie, to konstytucja nie stoi na im przeszkodzie[7].

Przykłady

Homofobię w akcji można znaleźć na stronie kategorii.

Enbyfobia

Podkategoria transfobii, dotycząca osób niebinarnych.

Są tylko 2 płcie

Najczęściej występuje nawet nie jako argument, a hasło mające podkreślić nieuznawanie niebinarnych tożsamości płciowych. Jako, że twierdzenie te wymaga determinacji płci w oparciu wyłącznie o biologię, jest ono banalnie proste do obalenia – osoby interpłciowe istnieją[8].

Przykłady

Przypisy