Krzysztof Bosak: Różnice pomiędzy wersjami
(→Rodzina: Beef na foteliki) |
(→Rodzina: Sensowniejsze zdanie) |
||
Linia 11: | Linia 11: | ||
== Rodzina == | == Rodzina == | ||
Bosakowi nie podoba się " | Bosakowi nie podoba się państwowa "''ingeracja w kwestie związane z wychowaniem dzieci''". Stwierdził, że owa integracja zaczęła się już za rządów [[Prawo i Sprawiedliwość|PiS]], a jako przykład podał przekazywanie uczniom laptopów<ref name=":0" /> {{EtnaHeh}}. | ||
Z jakiegoś powodu miał też beef na regulacje wymagające wożenia dzieci w fotelikach i wymogi dotyczące prowadzenia przedszkoli<ref>@Antyfoliarz666, ''[https://x.com/Antyfoliarz666/status/1898700293694435732 Foteliki samochodowe dla dzieci = komunizm]'', X</ref>. | Z jakiegoś powodu miał też beef na regulacje wymagające wożenia dzieci w fotelikach i wymogi dotyczące prowadzenia przedszkoli<ref>@Antyfoliarz666, ''[https://x.com/Antyfoliarz666/status/1898700293694435732 Foteliki samochodowe dla dzieci = komunizm]'', X</ref>. | ||
== Przypisy == | == Przypisy == |
Aktualna wersja na dzień 08:22, 26 mar 2025
Prezes Młodzieży Wszechpolskiej w latach 2005–2006. Współzałożyciel i jeden z liderów Konfederacji Wolność i Niepodległość. Prezes Ruchu Narodowego.
Faszyzm
Bosak zrobił sobie test światopoglądowy. Jako, że jego narodowo-autorytarno-konserwatywne poglądy wpasowują się w faszyzm, taką właśnie odpowiedź wystawił mu test. Następie pochwalił się tym wynikiem na Facebooku pisząc "Niespodzianki nie było"[1].
Antykoncepcja
Bosak poparł prezydenckie weto ustawy zakładającej dostęp do tabletek "dzień po" bez recepty dla osób od 15 roku życia[2]. Stwierdził też
Teraz Lewica chce wciskać tzw. pigułki "dzień po", z których część produktów ma charakter wczesnoporonny, rozwala system płodności. Powinniście to nazwać antykoncepcją awaryjną, bo powoduje awarię układu rozrodczego. To byłoby prawidłowe wyjaśnienie formuły działania tego czegoś - mówił wicemarszałek Sejmu. Podkreślił, że jeśli ktoś chce zażyć taki środek, to nie powinno odbywać się to bez zgody rodziców i kontroli lekarza.
Jest to oczywiście stek bzdur. Tabletki "dzień po" nie są tabletkami poronnymi[Wyjaśnienie]. Nie udało nam się znaleźć źródeł potwierdzających "rozwalanie systemu płodności" – zwłaszcza biorąc pod uwagę, że przyjmuje się je jednorazowo. Wymóg zgody rodziców i kontroli lekarskiej w sytuacji, gdy osobie mogącej zajść w ciążę zależy na czasie, jest kuriozalny.
Rodzina
Bosakowi nie podoba się państwowa "ingeracja w kwestie związane z wychowaniem dzieci". Stwierdził, że owa integracja zaczęła się już za rządów PiS, a jako przykład podał przekazywanie uczniom laptopów[2] .
Z jakiegoś powodu miał też beef na regulacje wymagające wożenia dzieci w fotelikach i wymogi dotyczące prowadzenia przedszkoli[3].