Alternative für Deutschland

Z Problematyczna.moe
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

AfD, czyli Alternatywa dla Niemiec – faszystowska, niemiecka partia polityczna założona w 2013 r.

Faszyzm

Słowa faszyzm i nazizm w naszym społeczeństwie kojarzą się bardzo źle. Dlatego nawet skrajne organizacje, najczęściej unikają otwartego ich popierania. Nie wszyscy jednak mają tyle samoświadomości czy samozaparcia. W końcu faszol nie byłby faszolem gdyby o swoich faszolskich zapędach nie dawał znać w dyskretny (jak na swój faszolski rozum) sposób. Co bardziej oddani sprawie całkowicie porzucają pozory całkowicie, mówiąc o swoich poglądach otwarcie. Tego typu osoby także znajdziemy w AfD.

Duma z Wehrmachtu

W 2017 r. lider partii, Alexander Gauland w swojej przemowie przekonywał, że Niemcy nie powinny wstydzić się swojej przeszłości, a być dumne z żołnierzy Wehrmachtu[1].

Upamiętnianie ofiar holokaustu złe?

Björn Höcke, uznawany za najbardziej wpływowego polityka w partii[2] skrytykował pomnik upamiętniający ofiary holokaustu, nazywając go "pomnikiem hańby". W podobnym temacie wyrażał też współczucie dla Ursuli Haverbeck, skazanej za wielokrotne negowanie holokaustu, co jest w Niemczech przestępstwem.

Hitlerowskie hasła

Podczas swojej przemowy, Höcke skonstruował swoją wypowiedź w taki sposób, aby publiczność dokończyła nazistowskie hasło "Alles für Deutschland"[3]. Polityk musiał znać jego znaczenie, ponieważ był już za nie skazywany w przeszłości. Był też nauczycielem historii[4].

Więcej bronienia nazizmu

Sposób, w jaki Niemcy rozprawili się z nazistowską dyktaturą, Höcke nazwał "głupią polityką rozliczania przeszłości". Jednocześnie polityk nawoływał do zwrotu w polityce pamięci o 180 stopni[4].

W 2024 Maximilian Krah stwierdził, że nie chce automatycznie uznawać członków SS za kryminalistów, oraz że było pośród nich wielu farmerów. Partia zabroniła mu po tym publicznych wypowiedzi[5].

Więcej Hitlera

Elena Roon – członkini parlamentu Bawarii – zabłysnęła rozsyłaniem członkom partii zdjęć Hitlera z podpisami "Brakuje go od 1945" czy "Adolf proszę odezwij się! Niemcy cię potrzebują! Obywatele Niemiec!", a także zdjęcie zmartwionego Hitlera z podpisem "Islamiści... zapomniałem o nich!"[6].

W swojej książce "Gesprächsband" Björn Höcke broni Hitlera, twierdząc, że jest przedstawiany jako absolutnie zły, podczas gdy jego zdaniem nie jest to takie czarno-białe[4].

Plany wyczyszczenia Niemiec z imigrantów

W listopadzie 2023 r. miało miejsce alt-rightowe spotkanie, w którym brali udział członkowie AfD. W spotkaniu uczestniczyła też neonazistowskie stowarzyszenie Heimattreue Deutsche Jugend (Niemiecka Patriotyczna Młodzież) i inne prawicowe ugrupowania. Pomimo że spotkanie miało być tajne, dziennikarz Correctiv zdobył na nie zaproszenie. Z pomocą anonimowych źródeł oraz nagrań dziennikarze ustalili treść spotkania. Główną atrakcją spotkania był "Masterplan zur Remigration" – plan pozbycia się z kraju obcokrajowców poszukujących azylu, imigrantów z prawem pobytu oraz "niezasymilowanych" niemieckich obywateli. Prawa miałyby wymuszać asymilację w taki sposób, aby zmusić obcokrajowców do opuszczenia kraju. Organizator przedstawił też wizję obozu w Afryce, do którego przeniesiono by 2 mln ludzi, łącznie z tymi, którzy chcieliby im pomagać. Kolejnym punktem agendy było usunięcie zagranicznych restauracji z ulicznego widoku[7].

Marzenia o Polskich ziemiach

Co prawda mniej otwarcie, ale jak najbardziej zrozumiale dla ludzi rozpoznających psie gwizdki, wypowiadała się liderka partii Alice Weidel. Sposób, w jaki opisała Wschodnie Niemcy, jako centrum[8], miał prawdopodobnie sugerować, że te Wschodnie widzi ona już za granicami naszego kraju. W wywiadzie dla austriackiego magazynu wyraźnie zaznaczyła swoją niechęć do polskiej nazwy śląskiej miejscowości, z której pochodzi jej ojciec[9].

Przypisy